05-14-2018, 05:13 AM (This post was last modified: 05-20-2018, 07:24 PM by catfish_dude.)
Siemaneczko,
Jak już ktoś wsiąknie w genetykę gupika to wczeswcze czy później kapnie się, że jest sporo przydatnych informacji na temat kształtów i kolorów ryb i płetw z jednym wyjątkiem - płetwy grzbietowej.
Fajnie by było gdyby za jakiś czas z informacji pojawiających się w tym temacie udało się stworzyć jakąś w miarę spójną hipotezę na temat genów wpływających na kształt i kolor płetwy u gupika, a także wpływu innych genów na te dwie zmienne .
Wydaje mi się, że ciekawym spostrzeżeniem jest to, że geny to nic innego jak informacja, którą natura przekazuje między organizmami .
"Do what thy manhood bids thee do from none but self expect applause" - Sir Richard Francis Burton
05-14-2018, 05:40 AM (This post was last modified: 05-16-2018, 02:40 PM by catfish_dude.)
Zaczniemy od obserwacji na rybach dzikich lub zdziczałych. Bądź po prostu jeszcze na początku drogi selekcji. Będzie nam łatwiej zauważyć o co chodzi później w kształtach pięknych form hodowlanych.
Chce poruszyć temat kształtu grzbietów ki. Z tego co zauważyłem są dwa osobne obszary płetwy grzbietowej. Całkiem wyraźnie zaznaczone. Przedni oraz tylny. Tylny odpowiada głównie za długosc a ten przedni za wysokość. Zawsze obecne są dwa ale czasem bywa tak, że pod wpływem selekcji bądź koekspresji innych genów działanie jednego z nich jest przytłumione bądź wzmocnione.
Do tej pory w mojej hodowli rzadko fotografowałem rybki pod kątem wspomnianych cech ale myślę, że zobaczycie zależność. Zwróćcie uwagę na czasem subtelne ale jednak obecne różnice w kolorze przedniej i tylnej części płetwy grzbietowej w poniższych przykładach
"Do what thy manhood bids thee do from none but self expect applause" - Sir Richard Francis Burton
05-14-2018, 05:43 AM (This post was last modified: 05-14-2018, 05:45 AM by catfish_dude.)
Fajnie widać to co pisze na samczyki singi oraz pierwszym poście na silverado. Ciąg dalszy nastąpi . Zachęcam do wklejania swoich fotek, na których widać grzbietówki.
"Do what thy manhood bids thee do from none but self expect applause" - Sir Richard Francis Burton
(05-14-2018, 05:43 AM)catfish_dude Wrote: Fajnie widać to co pisze na samczyku singi oraz pierwszym poście na silverado. Ciąg dalszy nastąpi . Zachęcam do wklejania swoich fotek, na których widać grzbietówki.
spójrzcie na poniższe rybki jeszcze raz . Oddzieliłem te obszary od siebie. Myślę, że są one sterowane osobnymi genami (stąd wyraźnie widoczne dwa obszary). Kształt zaś obu tych obszarów zależy od takich zmiennych jak długość, ilość promieni, ilość rozdwojeń promieni i zapewne inne, które odkrywać będziemy z czasem postępowania naszych prac - nazywać je będę dalej modyfikatorami. Te modyfikatory mogą być powiązane z modyfikatorami koloru ciała czy kształtu płetwy ogonowej. Spróbujemy to ustalić z czasem także.
"Do what thy manhood bids thee do from none but self expect applause" - Sir Richard Francis Burton
05-20-2018, 07:12 PM (This post was last modified: 05-20-2018, 07:14 PM by catfish_dude.)
Przyjrzymy się zatem kolejnym rybom. Już formom, nad selekcją których bardziej czuwał hodowca (w przypadku białej to nie byłem ja ). W pozostałych przypadkach to byłem ja . Na halfmoonie słabo widać różnicę między tymi dwoma obszarami - będę go niedługo odławiał to postaram się o lepszą fotę. Natomiast w internecie jest cała masa zdjęć rybek z dużymi grzbietówkami.
Wydaje mi się, że dla wysokości kluczowy jest pierwszy promień i ewentualnie drugi. Dla objętości zaś ważne jest rozgałęzienie - im więcej tym lepiej.
Na tą chwilę więc przy selekcji halfmoonów będę wybierał osobniki, u których pierwsze dwa promienie płetwy grzbietowej wychodzą prostopadle do ciała i są długie (chodzi o sytuacje by pierwszy nie różnił się zbytnio długością od drugiego). W przypadku gdy wybierzemy rybę z krótkimi pierwszymi promieniami możemy dostać podobny efekt jak na poniższej pandzie (nie wiem czyje to zdjęcie - autora proszę o zgłoszenie się). Czyli promienie pierwsze są krótkie i mimo przyzwoitej liczby rozgałęzień tylko tylna część grzbietówki wygląda klawo.
Na magencie również jest podobna sytuacja. Płetwa jest pięknie rozgałęziona i długa ale tylko w tylnej części - zabrakło długich promieni w przednim fragmencie.
"Do what thy manhood bids thee do from none but self expect applause" - Sir Richard Francis Burton
nie lubię używać cudzych fotek ale tutaj jest autor (chyba ) na zdjęciu. W każdym bądź razie na poniższych obrazkach wyraźnie widać, że pierwsze promienie płetwy grzbietowej nie są tak rozgałęzione jak kolejne. Na trzecim obrazku też bardzo dobrze widać, że płetwa składa się z dwóch obszarów.
"Do what thy manhood bids thee do from none but self expect applause" - Sir Richard Francis Burton